Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Wigilia.

Z autopsji wiem, że trud przedświątecznych przygotowań potrafi być ciężarem niełatwym do udźwignięcia, wtedy pojawia się zmęczenie i irytacja. W konsekwencji Święta stresują zamiast cieszyć. Tym razem postanowiłam nie dać się zwariować. Okien nie umyłam hi, hi... szybko robi się ciemno więc nie widać, że są brudne. Choinki nie ubrałam , gałązka świerku w wazonie wymaga mniej zachodu a też cieszy oko. Kolację wigilijną przygotowałam tak, że Bogu chyba się podobało, czyli skromnie . Upichciłam gar zupy pomarańczowej (cudownie pachniało), pierogi wcześniej ulepione przez Mamuśkę tylko wyjęłam z zamrażarki i pogotowałam kilka minut, makiełki są niezwykle łatwą i szybką do przygotowania potrawą, marynowane grzybki wystarczyło wyjąć ze słoika a karpia Jacek z radością usmażył sobie sam. Było pysznie, najedliśmy się do syta, do szczęścia nie trzeba nam było nic więcej. Cudowny, piękny wiec zór. W esołych Świąt Kochani!  Oraz, specjalnie dla fanów misiaka

Kartki.

Kartki 2013 <--- KLIK Kartki 2014 <--- KLIK Kartki 2015 <-- KLIK Kartki 2016 <--- KLIK Kartki 2017 <--- KLIK  robią się Kartki 2017 <--- KLIK  gotowe

Kartki się robią.

Kartki 2013 <--- KLIK Kartki 2014 <--- KLIK Kartki 2015 <-- KLIK Kartki 2016 <--- KLIK Kartki 2017 <--- KLIK  robią się Kartki 2017 <--- KLIK  gotowe