Przejdź do głównej zawartości

99) Chytrość.

  • L'Occitane - firma francuska, powstała w Prowansji (południowo-zachodnia Francja), 37 lat na rynku.
  • Yves Rocher - firma francuska, powstała w Bretanii (północno-zachodnia Francja), 54 lata na rynku.
Obydwie firmy produkują kosmetyki oparte na składnikach roślinnych, przy okazji chroniąc środowisko i na tym ich podobieństwa kończą się.
Przykładowe ceny produktów:
  • L'Occitane - Głęboko nawilżający krem do twarzy / 50ml - 155,00 zł
  • Yves Rocher -SEBO SPECYFIC krem nawilżająco-matujący na dzień / 50 ml - 39,00 zł 
Po lewej mydło L'Occitane (mleko) 100g / 15,00 zł
Po prawej mydło Yves Rocher (owies) 300g / 15,00 zł  


W użyciu tych mydeł, poza zapachem, nie czuję różnicy - Yves Rocher pachnie intensywniej. Podstawę składu mają identyczną: SODIUM PALMATE, SODIUM PALM KERNELATE, WATER, FRAGRANCE, GLYCERIN. Zawartość dobroczynnych skladników olejków, nawilżaczy - obydwa mydła mają różne rodzaje ale podobną ilość w składzie. Yves Rocher ma więcej substancji zapachowych.

L'Occitane - PODEJŚCIE DO KLIENTA
Podkusiło mnie, by zaszaleć i kupić ekskluzywny krem do rąk w L'Occitane. To był mój pierwszy w życiu zakup w tym sklepie, ekspedientka zaproponowała założenie karty stałego klienta.
- Nie, dziękuję, nie przewiduję częstych zakupów - próbowałam odmówić.
- Ale nie zaszkodzi mieć kartę, to do niczego nie zobowiązuje - namawiała sprzedawczyni.
Wypełniłam druczek, zostałam wpisana do systemu i od razu otrzymałam 3 "podkuszacze":
1) jeśli wydam w ich sklepie 80 zł, dostanę krem do rąk w prezencie
2) jeśli wydam w ich sklepie 120 zł, dostanę 40 zł na dodatkowe produkty
3) jeśli wydam w ich sklepie 100 zł, dostanę 6 mini produktów (podobno o wartości 100 zł)


Czyli niezobowiązująco miałam zostawić 300 złotych i... prawie mi się to udało. Ponieważ kończy mi się krem do twarzy, pomyślałam, dlaczego by nie kupić któregoś z ich oferty, a przy okazji dostać prezenty
Produkty niby są ekskluzywne (nie zawsze wierzę w ekskluzywność, często są to pozory), więc ceny też są odpowiednio wysokie. Przy następnej wizycie w L'Occitane, aby nie szastać stówami na rzeczy, z których mogę być niezadowolona, poprosiłam o próbkę interesującego mnie kremu.  Powiedziano mi, że próbki dostaje się przy zakupach od 50 zł, jednak potraktowano mnie wyjątkowo i wspaniałomyślnie podarowano jedną saszetkę za zakup mydełka (15 zł), oraz kolejny "podkuszacz" - wydaj 120 zł, dostaniesz 40 zł.  Na próbkach oszczędzają, ale w wydawaniu "podkuszaczy" są wyjątkowo BARDZO, BARDZO, BARDZO hojni.


Krem, który dostałam do testowania nie  był tym, o który mi chodziło, ale o podobnym działaniu. Tego, o który mi chodziło nie było w próbkach, mogłam co najwyżej pomiziać sobie nim rękę z testera w sklepie. Ręka - nie twarz. Otrzymany nie zdał egzaminu, wręcz zaszkodził mi. L'Occitane straciło mnie jako klientkę.

Yves Rocher - PODEJŚCIE DO KLIENTA
Przyznaję, przyszłam do nich podstępnie i specjalnie, po wyżej opisanych, złych doświadczeniach. Przywitałam się i od razu poprosiłam o próbki kremów odpowiednie dla mojej cery, bez zakupu czegokolwiek. Sprzedawczyni zapakowała mi w folie odrobinę dwóch kremów z testerów sklepowych, bo nie było ich w saszetkach i dorzuciła 3 saszetki, które były. W międzyczasie wybrałam mydełko a ekspedientka obdarowała mnie dodatkowymi 2 próbkami. I jak się Wam podoba to podejście do klienta?




 Wypróbowałam kremy Yves Rocher, z jednego z nich jestem zadowolona - kupię.

WNIOSEK:
Chytrość nie zawsze idzie w parze z zyskiem.


ania%
Jutrzejszy post będzie miał wyjątkowy, okrągły numer :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stół wigilijny 2023.

Pokazuję Wam stoły świąteczne od lat. Zrobiłam wiele ujęć z góry, z boku, z ukosa... a nigdy od spodu - to niedobrze, bo tu dzieją się interesujące manewry łowieckie. To strategiczne miejsce wytrawnego drapieżnika, który doskonale wie, że gdy wystarczająco długo poczeka, w końcu komuś spadnie na podłogę kęs wigilijnej potrawy, albo wysuną się babcine ręce z kawałkiem pysznej rybki dla niego (na babcię zawsze można liczyć). Babcia urodziła się kilka dni przed Wigilią, co jest wielce niepraktyczne, bo najbliżsi wręczają jej  pojedyncze, urodzinowo-świąteczne prezenty. Tym razem otrzymała też bukiet pięknych, białych róż. Dodając im gałązek z choinki, wykorzystałam je do dekoracji stołu świątecznego + kilka szyszek + dwa sojowe puchacze i uroczysta oprawa kolacji gotowa.  Poprzednie stoły były takie: ---> klik stół wigilijny 2022 <--- ---> klik stół wigilijny 2021 <--- --> klik stół wigilijny 2020 <--- ---> klik stół wigilijny 2019 <--- ---> klik stół wigilijny

Stół WIELKANOCNY 2024

  Dostrzegam wiele zalet jajeczek  przepiórczych   na wielkanocnym stole. To naturalne dekoracje zero waste, małe, zgrabne i powabne, a ich nakrapiane skorupki są gotowymi pisankami, bez nakładu pracy. Idealna opcja dla niemających czasu, leniwych, nieumiejących. Uwielbiane przez mojego psa Vito jako smaczki. Jedząc śniadanie, raz po raz sięgamy po jajeczko, obieramy i podajemy Vituniowi, żeby też miał radość z wielkanocnego ucztowania. Obrana skorupka jest od wewnątrz… delikatnie turkusowa - takie cudeńka natura wymyśla. Jak widzicie na zdjęciach, w kolorze turkusowym są też serwetki i wazonik, które robią świeże akcenty wizualne. Gniazdka uwiłam z gałązek brzozy, a wijąc je, czułam podziw dla ptaków, które robią to znacznie piękniej, misterniej i solidniej ode mnie używając tylko dzioba. Alleluja, Alleluja, Alleluja. Poprzednie stoły wielkanocne: WIELKANOC 2023 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2022 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2021 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2020 - KLIKNIJ BY

KARTKI na Boże Narodzenie 2023

Skromne, złote  kartki ode mnie  dla Was <3 Poprzednie były takie: 1) 2013 -> kliknij 2) 2014 -> kliknij 3) 2015 -> kliknij 4) 2016 -> kliknij 5) 2017 -> kliknij wykonanie 5) 2017 -> kliknij gotowe 6) 2018 -> kliknij wykonanie 6) 2018 -> kliknij gotowe 7) 2019 -> kliknij wykonanie 7) 2019 -> kliknij gotowe 8) 2020 -> kliknij wykonanie 8) 2020 -> kliknij gotowe 9) 2021 -> kliknij wykonanie 9) 2021 -> kliknij gotowe 10) 2022 -> kliknij