Nie ukrywam - LUBIĘ ŚWIĘTA! Czy to obciach? Tak więc obciachowo zaopatrzyłam się w dzwoneczek ze sań Świętego Mikołaja, który przywiesiłam w aucie pod lusterkiem, na miejscu pasażera posadziłam pluszowego renifera, zapakowałam górę prezentów do bagażnika, wzięłam kilka płyt z kolędami i wyśpiewując "Przybieżeli do Betlejem..." itp., ruszyłam w podróż na zachód, do Domu Rodzinnego, na Święta.
Przystanek nad Wartą.
Warta wartko płynie i warto zatrzymać się nad Wartą.
Rozlewisko i drzewo z jemiołą (na szczęście).
Słońce zachodzi.
Czy ci panowie czatują na karpie?
A potem mijałam i samego karpia - z drewna.
ania%
Komentarze
Prześlij komentarz