Myślę sobie, obiecałam na dzisiaj nowy post, ale może nikt tego nie zauważył, nie napiszę i ujdzie mi to na sucho. Jacek uznał, że to manipulacja, więc mimo, że nie mam weny, staram się. Czy zdjęcie jednego z moich ulubionych miejsc wystarczy? Znowu tam byłam.
Blog mam w remoncie, bo postanowiłam spojrzeć krytycznym okiem na dotychczasową treść i formę, co nieco poprawić. Co do oprawy graficznej spotkałam się z dwiema bardzo różnymi i bardzo słusznymi uwagami - ze strony kolegi K i koleżanki A. Kolega pokazał mi poczytne blogi o nowoczesnej, lekkiej, przejrzystej szacie z pięknymi wielkimi zdjęciami i było to dobre. Potem Koleżanka zwróciła uwagę, że zmieniając coś co jest zupełnie moje po to, by przypodobać się innym, wejść w trend, zaprzeczam treściom, które tu głoszę. Niestety ale i ku mojej radości Koleżanka uważnie czytała poglądowo, rzeczywiście 18.01.2013 napisałam:
"KONFORMIZM czyli - ulegać wpływom (…) Po namyśleniu się sama ze sobą, postanowiłam walczyć z tą przypadłością w imię zwycięstwa samodzielności rozumowania, zachowań i pragnień. Moja krucjata miała być tematem przewodnim niniejszego bloga (…) I BĘDZIE." klik-post
Ale mnie załatwiła!
Ale mnie załatwiła!
HOTEL_arnia w Puszczykowie, znowu tu byłam. |
Komentarze
Prześlij komentarz