Ceramiczne zające i ptaszki spotkacie w mojej każdej poprzedniej dekoracji wielkanocnej, tym razem założyłam im różowe kokardki. Kolor różowy można odbierać jako kobiecy, optymistyczny, beztroski... lubię jego japońskie kojarzenie z życiem i dobrym zdrowiem. Rozrzuciłam na stole kwiaty japońskiej wiśni - jeszcze kwitnie w ogrodzie rodziców. Nie pamiętam kiedy ostatnio malowałam jajka, a to taki piękny zwyczaj jest, zachciało mi się tym razem. Trzymam się zasady by nie kupować ozdób, które później będą zalegać, zagracać. Tulipany zwiędną, papierowe serwetki się zużyją, pisanki są z wydmuszek, których nie jest żal wyrzucić a różowe piórka też się nie zmarnują. Tata wyłożył je na balkon, ptaki podbierają je do budowy gniazd. Alleluja Kochani! Alleluja!
Pokazuję Wam stoły świąteczne od lat. Zrobiłam wiele ujęć z góry, z boku, z ukosa... a nigdy od spodu - to niedobrze, bo tu dzieją się interesujące manewry łowieckie. To strategiczne miejsce wytrawnego drapieżnika, który doskonale wie, że gdy wystarczająco długo poczeka, w końcu komuś spadnie na podłogę kęs wigilijnej potrawy, albo wysuną się babcine ręce z kawałkiem pysznej rybki dla niego (na babcię zawsze można liczyć). Babcia urodziła się kilka dni przed Wigilią, co jest wielce niepraktyczne, bo najbliżsi wręczają jej pojedyncze, urodzinowo-świąteczne prezenty. Tym razem otrzymała też bukiet pięknych, białych róż. Dodając im gałązek z choinki, wykorzystałam je do dekoracji stołu świątecznego + kilka szyszek + dwa sojowe puchacze i uroczysta oprawa kolacji gotowa. Poprzednie stoły były takie: ---> klik stół wigilijny 2022 <--- ---> klik stół wigilijny 2021 <--- --> klik stół wigilijny 2020 <--- ---> klik stół wigilijny 2019 <--- ---> klik stół wigilijny
Komentarze
Prześlij komentarz