Inna WIELKANOC.

Stół wielkanocny 2020 nie ma koloru przewodniego, wstążek, serwetek… On opowiada (taką mam nadzieję), że naturalne i proste też jest piękne. Bukiet kwiatów z kwiaciarni zastąpiły gałązki migdałowca, który rośnie za naszym oknem, jutowymi kokardkami ozdobiłam wydmuszki jajek, kilka włożyłam do zgrzebnego koszyka z sianem by wyglądały na właśnie przyniesione z kurnika. Gdzieniegdzie zielenią się listki oregano uszczknięte z doniczki a kobaltowy serwis w towarzystwie białej ceramiki i drewna robi miły dla oka akcent. 

Tę Wielkanoc obchodziliśmy w czasie ograniczeń. Wprowadzono je dla dobra nas wszystkich, nie chcemy nikomu zaszkodzić więc respektujemy je.
- Nie odwiedziliśmy rodziny.
- Nie mieliśmy święconki - sami pobłogosławiliśmy pokarmy słowami modlitwy.
- Potrawy przygotowała dla nas ulubiona restauracja, zamawiając je wspomogliśmy ich biznes, uniknęliśmy wizyt w kilku sklepach, mogliśmy cieszyć się pysznymi smakołykami bez wysiłku.
- Z potrzeby pozostawania w domu Jacek wyspecjalizował się w pieczeniu chleba. Nigdy wcześniej nie próbowaliśmy, bo po co, gdy mamy dobrą piekarnię po drugiej stronie ulicy, a jednak - domowe pieczywo smakuje naj, naj,najlepiej!
- A po piąte: Wielkanoc oznacza dla mnie, że masło ma przybrać kształt baranka, jestem do tego przyzwyczajona, tak ma być, bo tak i kropka. Nie mam wprawy w tym temacie bo zawsze jadę na tak zwane gotowe do Mamuśki. Maślane baranki wychodzą jej doskonale, co możecie oglądać w poprzednich postach ze stołami. Tym razem zwierzaka musiałam "wyrzeźbić" sobie sama. Powstał w trudach, po trzech próbach i choć w porównaniu do maminych baranów w okazałej wełnie, z pięknie stojącymi jak u rumaków uszami mój jest mizerny - byłam z niego dumna.

WIELKANOC 2019 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ
WIELKANOC 2018 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ
WIELKANOC 2017 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ
WIELKANOC 2016 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ
WIELKANOC 2015 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ
WIELKANOC 2014 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ
WIELKANOC 2013 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ