Przejdź do głównej zawartości

119) Bawimy się.



Powyżej fragment ogromnej fotografii przedstawiającej z lotu ptaka współczesne centrum Mojego Miasta, z którego zniknęły wszystkie obiekty powstałe do 1945 roku. Taka byłaby pustka. To jedna z ekspozycji wystawy "Maszyny drżące" w Atlasie Sztuki, którą pokazałam K. Druga ekspozycja składała się z rzeczonych maszyn, przykrytych płótnami. Ale to tylko iluzja, pod płótnami nie było nic - pusto, brak (wrażenie, że pod materią znajdują się urządzenia było bardzo realne). To opowieść o tym, jak pewne rzeczy mimo, że wpisane w historię i kiedyś bardzo ważne dla miasta, teraz przestają istnieć. Tak więc dzisiaj pokazałam Dziewczynce trochę sztuki.


Otrzaskałam ją z grami i hazardem. 
Nie wygrała nic, ale emocji było co niemiara.


Obejrzałyśmy w kinie "Smerfy" w 3d. Biedne, skomercjalizowane niebieskie krasnoludki. Moim zdaniem pewnych bajek nie powinno się unowocześniać. Albo przynajmniej unowocześniać po wymarciu pokolenia, które te bajki pamięta w oryginalnych wersjach (pamiętam). Dziewczynce podobało się.


Żaden tam McDonald's, na obiad wybrałyśmy się ą, ę do restauracji. Jadąc na miejsce tramwajem, K. kichnęła.
- Czekaj, czekaj, czasami nie wycieraj ręki o nic - wpadłam w popłoch i nerwowo szukałam w torebce czegoś co mogłoby zastąpić chusteczkę, której nie miałam. Wyciągnęłam ulotkę z kina, na co siedzący za K., pan, zwykły, najnormalniejszy, trochę wychudzony, trochę zmęczony, zarośnięty pan, na zasiłku albo ciężko pracujący w fabryce - odezwał się:
- Proszę, proszę wziąć chusteczkę.
Wyjął z siatki wagonik z paczuszkami chusteczek, rozerwał folię i częstował mnie.
- Oooo... dziękuję... - powiedziałam i wyjęłam z paczki skromnie jedną chustkę a resztę podałam panu.
- Nie, proszę zatrzymać całą paczkę, proszę.
Drobny nic nie znaczący gest. Pomógł, choć wcale nie musiał. Tak mało ludzi ma zwyczajne odruchy uprzejmości.


A potem ściemniło się i zjawili się pogromcy ognia. Pokazywali, jak bardzo mają za nic jego zajadłe, parzące języki. Przedstawienie trwało długo, ale nie miałam serca odciągać K. od widowiska - była zachwycona. Stanęła przy dziewczynce wyglądającej na jej rówieśniczkę i z miejsca stała się jej koleżanką. Coś tam sobie opowiadały bez przerwy. No to wróciłyśmy do domu przed północą.


 Wracając zrobiłam K. zdjęcie przy rosnącym pomniku miasta. 
Każdego roku dodawana jest jedna płyta. Tego dnia K. sięga o tak:
 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stół wigilijny 2023.

Pokazuję Wam stoły świąteczne od lat. Zrobiłam wiele ujęć z góry, z boku, z ukosa... a nigdy od spodu - to niedobrze, bo tu dzieją się interesujące manewry łowieckie. To strategiczne miejsce wytrawnego drapieżnika, który doskonale wie, że gdy wystarczająco długo poczeka, w końcu komuś spadnie na podłogę kęs wigilijnej potrawy, albo wysuną się babcine ręce z kawałkiem pysznej rybki dla niego (na babcię zawsze można liczyć). Babcia urodziła się kilka dni przed Wigilią, co jest wielce niepraktyczne, bo najbliżsi wręczają jej  pojedyncze, urodzinowo-świąteczne prezenty. Tym razem otrzymała też bukiet pięknych, białych róż. Dodając im gałązek z choinki, wykorzystałam je do dekoracji stołu świątecznego + kilka szyszek + dwa sojowe puchacze i uroczysta oprawa kolacji gotowa.  Poprzednie stoły były takie: ---> klik stół wigilijny 2022 <--- ---> klik stół wigilijny 2021 <--- --> klik stół wigilijny 2020 <--- ---> klik stół wigilijny 2019 <--- ---> klik stół wigilijny

Stół WIELKANOCNY 2024

  Dostrzegam wiele zalet jajeczek  przepiórczych   na wielkanocnym stole. To naturalne dekoracje zero waste, małe, zgrabne i powabne, a ich nakrapiane skorupki są gotowymi pisankami, bez nakładu pracy. Idealna opcja dla niemających czasu, leniwych, nieumiejących. Uwielbiane przez mojego psa Vito jako smaczki. Jedząc śniadanie, raz po raz sięgamy po jajeczko, obieramy i podajemy Vituniowi, żeby też miał radość z wielkanocnego ucztowania. Obrana skorupka jest od wewnątrz… delikatnie turkusowa - takie cudeńka natura wymyśla. Jak widzicie na zdjęciach, w kolorze turkusowym są też serwetki i wazonik, które robią świeże akcenty wizualne. Gniazdka uwiłam z gałązek brzozy, a wijąc je, czułam podziw dla ptaków, które robią to znacznie piękniej, misterniej i solidniej ode mnie używając tylko dzioba. Alleluja, Alleluja, Alleluja. Poprzednie stoły wielkanocne: WIELKANOC 2023 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2022 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2021 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2020 - KLIKNIJ BY

KARTKI na Boże Narodzenie 2023

Skromne, złote  kartki ode mnie  dla Was <3 Poprzednie były takie: 1) 2013 -> kliknij 2) 2014 -> kliknij 3) 2015 -> kliknij 4) 2016 -> kliknij 5) 2017 -> kliknij wykonanie 5) 2017 -> kliknij gotowe 6) 2018 -> kliknij wykonanie 6) 2018 -> kliknij gotowe 7) 2019 -> kliknij wykonanie 7) 2019 -> kliknij gotowe 8) 2020 -> kliknij wykonanie 8) 2020 -> kliknij gotowe 9) 2021 -> kliknij wykonanie 9) 2021 -> kliknij gotowe 10) 2022 -> kliknij