Przejdź do głównej zawartości

Pokoik.

POMYSŁ
Słowo się rzekło więc ostatnie dni wakacyjnego urlopu spędziłam na przygotowywaniu obiecanego prezentu komunijnego. Miało to być urządzenie pokoju dla młodej K i małej N. Plany tutaj ---> klik.
Zabrałam się do rzeczy bez doświadczenia, wychodząc z założenia, że chcieć to móc i nie bać się wysilić. 

WYSIŁEK
Przerzuciłam niezliczone ilości stron internetowych oglądając przykładowe pokoje dziecięce, dostępne farby, meble i wykładziny. Robiłam konfiguracje umeblowania na nie wiem ile sposobów, by dziewczynom było maksymalnie wygodnie, praktycznie i miło. Po długim, żmudnym ślęczeniu przy komputerze, gdy w końcu projekt uznałam za skończony, rozpoczęła się praca praktyczna, jeżdżenie do sklepów po wypatrzone w necie wyposażenie. Niestety zdarzało się, że po spotkaniu z czymś w rzeczywistości okazywało się to niestarannie zrobione, liche i trzeba było wymyślać inne w zamian. 

BEZ TARYFY ULGOWEJ
Żeby było trudniej, rodzice dziewczynek, którzy zlecili malowanie pokoju oświadczyli, że w pasy, tak jak to sobie dziwacznie wymyśliłam to nie będę miała, bo malarze się nie podejmą takiej skomplikowanej roboty (czytajcie: nikomu się nie chciało). Pasy srasy, kij pseudo fachowcom w oko, paseczki miały być i koniec kropka! Nikt nie będzie mi tutaj zmieniać mojego misternie wymyślonego dizajnu. Ponieważ w malowaniu pasów na ścianach też nie miałam doświadczenia (ba, na gładko i bez cudowania również nie było mi dane), ochoczo postanowiłam spróbować. Zajęło mi to 4 dni i nieskromnie się pochwalę, że niektórzy goście oglądający efekt moich działań dotykali ścian sprawdzając, czy to jest położona tapeta :-)

DO DZIEŁA
Wkład w pracę miała cała rodzina:
- zwiezienie mebli - Jacek
- przesunięcie kaloryfera w pokoju (spawanie rurek) - mój Tata
- malowanie pasów na ścianach - ja
- szycie makatek z kieszonkami i zasłonek na drzwi - moja Mama
- zakładanie wykładziny - tata dziewczynek
- składanie mebli, wiercenie dziur w ścianach, zakładanie półek - tata dziewczynek i mój Brat
- podawanie kawek i herbatek podczas pracy - mama dziewczynek

Zaangażowani dzielnie wywiązywali się z zadań. Logistycznie wyszło bardzo sprawnie, bez zarzutu. 

NIESPODZIANKA
Po południu piątego dnia metamorfozy, pokój był już pomalowany i z wykładziną, ale nieumeblowany. Wywieźliśmy dziewczynki do Babci i do wieczora urządzaliśmy go. Gdy wszystko było gotowe, młoda K i mała N wróciły i zostały wprowadzone na poddasze. Taaaa daaaaam… Na ich buźkach pojawiła się promienista radość i ciekawość nowego. Uściskały mnie, wręczyły specjalnie zrobioną dla mnie laurkę dziękczynną i obiecały, że będą dbały i sprzątały swój nowy pokoik. Kochane…  


arsenał:




malowanie pasów:










centrum szycia:





dzień piąty:








dziewczyny chwilę po wejściu:









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stół wigilijny 2023.

Pokazuję Wam stoły świąteczne od lat. Zrobiłam wiele ujęć z góry, z boku, z ukosa... a nigdy od spodu - to niedobrze, bo tu dzieją się interesujące manewry łowieckie. To strategiczne miejsce wytrawnego drapieżnika, który doskonale wie, że gdy wystarczająco długo poczeka, w końcu komuś spadnie na podłogę kęs wigilijnej potrawy, albo wysuną się babcine ręce z kawałkiem pysznej rybki dla niego (na babcię zawsze można liczyć). Babcia urodziła się kilka dni przed Wigilią, co jest wielce niepraktyczne, bo najbliżsi wręczają jej  pojedyncze, urodzinowo-świąteczne prezenty. Tym razem otrzymała też bukiet pięknych, białych róż. Dodając im gałązek z choinki, wykorzystałam je do dekoracji stołu świątecznego + kilka szyszek + dwa sojowe puchacze i uroczysta oprawa kolacji gotowa.  Poprzednie stoły były takie: ---> klik stół wigilijny 2022 <--- ---> klik stół wigilijny 2021 <--- --> klik stół wigilijny 2020 <--- ---> klik stół wigilijny 2019 <--- ---> klik stół wigilijny

Stół WIELKANOCNY 2024

  Dostrzegam wiele zalet jajeczek  przepiórczych   na wielkanocnym stole. To naturalne dekoracje zero waste, małe, zgrabne i powabne, a ich nakrapiane skorupki są gotowymi pisankami, bez nakładu pracy. Idealna opcja dla niemających czasu, leniwych, nieumiejących. Uwielbiane przez mojego psa Vito jako smaczki. Jedząc śniadanie, raz po raz sięgamy po jajeczko, obieramy i podajemy Vituniowi, żeby też miał radość z wielkanocnego ucztowania. Obrana skorupka jest od wewnątrz… delikatnie turkusowa - takie cudeńka natura wymyśla. Jak widzicie na zdjęciach, w kolorze turkusowym są też serwetki i wazonik, które robią świeże akcenty wizualne. Gniazdka uwiłam z gałązek brzozy, a wijąc je, czułam podziw dla ptaków, które robią to znacznie piękniej, misterniej i solidniej ode mnie używając tylko dzioba. Alleluja, Alleluja, Alleluja. Poprzednie stoły wielkanocne: WIELKANOC 2023 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2022 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2021 - KLIKNIJ BY OBEJRZEĆ WIELKANOC 2020 - KLIKNIJ BY

KARTKI na Boże Narodzenie 2023

Skromne, złote  kartki ode mnie  dla Was <3 Poprzednie były takie: 1) 2013 -> kliknij 2) 2014 -> kliknij 3) 2015 -> kliknij 4) 2016 -> kliknij 5) 2017 -> kliknij wykonanie 5) 2017 -> kliknij gotowe 6) 2018 -> kliknij wykonanie 6) 2018 -> kliknij gotowe 7) 2019 -> kliknij wykonanie 7) 2019 -> kliknij gotowe 8) 2020 -> kliknij wykonanie 8) 2020 -> kliknij gotowe 9) 2021 -> kliknij wykonanie 9) 2021 -> kliknij gotowe 10) 2022 -> kliknij