Poniżej w zdjęciach obiecany spacer po Białowieży. Jeszcze tylko dodam na koniec, że b ył to nasz ostatni wyjazd wypoczynkowy przed wielkim przewrotem. 6 dni później dołączył do nas pies Vito i życie w parze zmieniło nam się w życie w stadzie, gdzie głównodowodzącym jest oczywiście On. Przede mną kolejowy domek, dawna przepompownia wody. Choć jest położony nieco dalej od torów i głównych zabudowań Białowieży Towarowej, należy do jej kompleksu. Niszczeje. Pobliska rzeka Narewka i knieje. Nie mogło obyć się bez widoku naszego poczciwego boćka. Dotarliśmy do ulic Białowieży obstawionych drewnianymi domkami. Wiele z nich straciło urok po przejściu przez niewrażliwe na ozdobne detale i rodzaj użytych materiałów remonty. Jednak są jeszcze perełki, przy których zatrzymywaliśmy się na dłużej by je podziwiać. Oglądam prace Władysława Pietruka (wąsaty pan na zdjęciu), na których są Białowieskie cerkwie, chaty, zakątki puszc...
"To co się dzieje, naprawdę nie istnieje, więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły" Elektryczne Gitary - Kiler