Wieża skrywa pokój z posmakiem czasów minionych. Są tu niedzisiejsze ozdobne łóżka z białą, bawełnianą pościelą, duża drewniana szafa, ciężkie zasłony na oknach i radio też ma kształt z innej epoki. Na tle wzorzystej tapety wiszą oprawione w ramy zdjęcia ostatniego cara Rosji Mikołaja II i jego żony Aleksandry. Utrwalony światłocień postaci żyjących przeszło 100 lat temu, którzy w otoczeniu licznej świty przyjeżdżali do Białowieży koleją, w urządzonych z przepychem wagonach. Zatrzymywali się w okazałej jesiennej rezydencji myśliwskiej. Tak jak Mikołaja i Aleksandrę, budowlę tą można oglądać już tylko na starych fotografiach (rozbiórka w latach 1961-1963 r.).
Więc patrzyłam na zdjęcia i zauważyłam pewną analogię. Nad posiadłością góruje wieża z godłem przypisanym temu miejscu, coś na kształt logo. Przedstawia dwugłowego orła, głowy czterech wilków i żubra. Tarcza z podobnymi elementami została umieszczona również na naszej wieży ciśnień, co oznacza, że z premedytacją nawiązano do pałacu.
Więc patrzyłam na zdjęcia i zauważyłam pewną analogię. Nad posiadłością góruje wieża z godłem przypisanym temu miejscu, coś na kształt logo. Przedstawia dwugłowego orła, głowy czterech wilków i żubra. Tarcza z podobnymi elementami została umieszczona również na naszej wieży ciśnień, co oznacza, że z premedytacją nawiązano do pałacu.
Pokój, w którym zamieszkaliśmy nie mógł równać się bogactwu komnat cara, ale i tak nas cieszył. Najbardziej podobało mi się urządzenie łazienki na całej powierzchni niższej kondygnacji, do której trzeba było zejść po schodach.
I jeszcze śpiew ptaków o świcie... Hm... myślę, że wcale nie ustępował świetnością temu, który mógł słyszeć sam rosyjski monarcha.
Posłuchajcie...
Porównajcie.
Pałac myśliwski w Białowieży budowano przez 5 lat, od 1889 do 1894 roku. Gdyby przetrwał do naszych czasów, byłby wielką atrakcją tego regionu.
Taki dzień z życia carskiej rodziny. Puszczanie balona. Mikołaj II stoi tuż pod nim z zadartą głową. W oddali pałac.
A tu taki nasz dzień na stacji Białowieża Towarowa. Patrząc przez uchylone drzwi ze szczytu wieży.
W komnacie.
Belki sufitowe malował artysta zza wschodniej granicy.
Portrety carskiej pary i schody prowadzące do łazienki.
W pokoju kąpielowym.
Opisy pałacu z jego epoki ---> KLIK <---
Nie samym zachwytem człowiek żyje, w następnym odcinku będzie o tym, co można zjeść w Restauracji Carskiej.
Komentarze
Prześlij komentarz