Nie miałam sprecyzowanego pomysłu na dzisiejszy post. M. siedziała przy stole zasypana notatkami, książkami. Zapytałam, czy jest coś co chciałaby przeczytać na blogu. Oderwana od nauki szukała w myślach tematu, ale doszła do wniosku, że teraz w głowie ma tylko semantykę i pragmatykę (ma sesję).
Chwilę później, z uskładanego stosika, przekładałam czasopisma kobiece przyglądając się ich okładkom.
Biorąc pod uwagę, że: "Są 3 rzeczy, które nasz mózg dostrzega jako pierwsze: jedzenie, sex, niebezpieczeństwo" - post 40) , intuicyjnie na większości z nich widziałam słowo "seks": Seks hity, seks wskazówki, seks triki, seks o jakim marzymy, seks sonda, orgazm stulecia, jego seks marzenia...
Fajnie, tyle seksu do czytania - ożywiłam się - aż tu nagle trafiłam na: "8 nowych prawd o szczęściu. Pieniądze go nie dają, seks i sukces też nie".
Oooo... poczułam się... OSZUKANA... Po kiego WIELKIMI LITERAMI, dużą czcionką, żywymi kolorami krzyczą do mnie: SEKS, SEX, SEKS, SEKS, żeby potem powiedzieć:
- To wcale nie działa, badania wykazały, że więcej zadowolenia przynosi oglądanie telewizji.
???
???
W takim razie porozmawiam sobie z M. o semantyce i pragmatyce, a czasopisma niech się wypchają swoim seksem.
O!
ania%
Seks :-P
Komentarze
Prześlij komentarz