Wystawa "Płaska rzeczywistość" - Atlas Sztuki.
Słyszałam opinię, że nie jest ciekawa. Potem sama na nią poszłam i stwierdziłam, że ludzie prawdę mówili. Należy przyznać, że autor tego dzieła, włożył w jego powstanie czas i wysiłek, a efekt końcowy jest poprawny, ale nie spektakularny. Nic mnie tu nie poruszyło, nie zachwyciło, nudno mi było.
Autor mówi:
"Mamy tutaj samochód - obiekt trójwymiarowy, który za sprawą fotografii został sprowadzony do płaskiego obrazu i następnie odtworzony w trzecim wymiarze dokładnie według prawideł tego obrazu, ale jakby bez zrozumienia jego kodu. I tu się wkrada wirus, okazuje się, że obiekt jest dziwnie zdeformowany i pokazuje, co obraz / fotografia robi z przedmiotem, którego jest reprezentacją. W tym co robi, w tych wszystkich zniekształceniach upatrywałbym metafory naszego sposobu porozumiewania się." - Zbigniew Libera
Podoba mi się szafka w tle, wygląda mi na dolną część kuchennego kredensu. Kiedyś będziemy mieli z Jackiem taki kredens - odnowiony oczywiście.
Komentarze
Prześlij komentarz