Otworzyłam oczy i na dzień dobry uśmiechnął się do mnie stojący na stoliku nocnym, bukiet świeżych, żółtych kwiatów. Gospodyni, Pani Grażyna, bardzo dba o akcenty umilające pobyt w jej domu. Ja sama pewne drobiazgi towarzyszące mojemu wypoczynkowi wybieram rozmyślnie. Przede wszystkim kosmetyki o nieużywanych wcześniej zapachach, które poczute później, otworzą szufladkę ze wspomnieniami cudownych, wakacyjnych chwil. Nazywam to "zapach lata". Mam ich już kilka a lato 2016 pachnie lipą, wanilią z karmelem i limonką. Tak więc po porannej toalecie z mydłem lipowym (Stenders), roztaczającym woń tak słodką i naturalną, jakby stało się pod koroną kwitnącej lipy, udałam się z Jackiem na przygotowane przez panią Grażynę śniadanie na tarasie. Niespiesznie posilaliśmy się w otoczeniu brzóz, wdychając świeże powietrze. Dzień, można by rzec, zszedł nam na niczym i o to nam chodziło. To rozmyślaliśmy nad brzegiem ogrodowego stawku, to wpatrywaliśmy się w skubiące trawę konie, wybraliśmy się też na spacer po okolicy. W lesie znaleźliśmy rozlewisko z zatopionym pomostem, gdzie przysiedliśmy na dłużej. Po powrocie bujanie się w hamakach dopełniło poziom szczęścia. No bajeczka no. Jest mi tutaj bardzo, bardzo dobrze.
...
Oznajmiłam, że podczas wakacji nie będę umieszczała zdjęć podzielonych na dwie części, bo na wyjazdowym laptopie nie mam programu do takiego ich przygotowania. Jacek usłyszawszy mnie wziął i zrobił to metodą, której honor zawodowy grafika nie pozwala mi powtórzyć :-D Z zaradności Jacka jestem bardzo dumna i dlatego prezentuję jego dzieło poniżej.
...
Oznajmiłam, że podczas wakacji nie będę umieszczała zdjęć podzielonych na dwie części, bo na wyjazdowym laptopie nie mam programu do takiego ich przygotowania. Jacek usłyszawszy mnie wziął i zrobił to metodą, której honor zawodowy grafika nie pozwala mi powtórzyć :-D Z zaradności Jacka jestem bardzo dumna i dlatego prezentuję jego dzieło poniżej.
Kompozycja zdjęć stworzona przez Jacka.
Dom z bali i hamak ze mną w środku.
Brzozy i fragment stawku przez domem.
Dom z bali i hamak ze mną w środku.
Brzozy i fragment stawku przez domem.
Magiczny zakątek odnaleziony w lesie.
Ooo... pałki wodne.
Komentarze
Prześlij komentarz