A jak za kilka dekad będą postrzegane czasy, które aktualnie nas dotyczą? Co takiego się z nich wykrystalizuje? 2010, 2020...
Powyższa książka podsumowuje PRL w tematach: polityka, gospodarka, rolnictwo, kościół, młodzież, muzyka, teatr, film, literatura, prasa, telewizja, radio, zdrowie, sport, architektura, moda, życie codzienne i... alkoholizm. Alkoholizm jest na tyle charakterystyczny dla Polaków, że autor tej książki poświęca mu uwagę w każdej z opisanych dekad!
"Alkoholizm obywateli PRL-u był najczęściej formą ucieczki od codziennej wegetacji przesyconej nudą - wrażenia przeżywane w stanie upojenia musiały zastępować nieosiągalne doznania, takie jak jazda własnym samochodem czy zagraniczna wycieczka. Poza tym sprzedaż alkoholu przez Państwowego monopolistę była niezawodnym sposobem na odzyskiwanie pieniędzy, które ludzie otrzymywali w formie wypłaty" - sprytne. Ale nie o tym chciałam (chociaż to mnie ciekawi), chciałam o tym:
Jest tu mowa o "Balladynie" (w reż. Adama Hanuszkiewicza), a wpadając na słowo:
KONFORMIZM czyli - ulegać wpływom - zatrzymałam się. Po namyśleniu się sama ze sobą, postanowiłam walczyć z tą przypadłością w imię zwycięstwa samodzielności rozumowania, zachowań i pragnień. Moja krucjata miała być tematem przewodnim niniejszego bloga, którego wtedy dopiero planowałam założyć. I BĘDZIE.
Tymczasem dziękuję za uwagę i słodkich snów tym, którzy zamierzają spać,
a bezsenności do rana tym, którzy mają tak zwane nocki.
ania%
ania%
Każdemu pokoleniu zawsze coś się nawinie do zwalczania. Jak mawiał mój nauczyciel historii: "jak nie urok, to przemarsz wojsk radzieckich przez Polskę". Wojny, wiara lub jej brak, analfabetyzm, zacofanie, ustrój itd. Może teraz to konsumpcjonizm, rozpasanie, marne ideały, brak dostępu do internetu dla wszystkich? I jeszcze ta e-inwigilacja... brrr. Co jeszcze?
Komentarze
Prześlij komentarz